Potraficie sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz daliście komuś słowo? Wierzcie mi na słowo, że żadna z Waszych odpowiedzi na to pytanie nie zaskoczy mnie tak, jak zrobił to czternastoletni uczestnik mojego spotkania autorskiego, który zapytał: „A co to w ogóle znaczy?”

Były czasy, gdy słowo było cenniejsze od złota, a za złamanie danego słowa, odbierano sobie życie, bądź też było im odbierane, ale to już zależało od tego, komu się to słowo ofiarowało. I nie trzeba sięgać do samego początku, kiedy wszystko było tylko słowem.

Więc, co się zmieniło? Droga ludzkości: Co poszło nie tak?

Obecnie możemy mówić, a zwłaszcza pisać, co chcemy, gdzie chcemy i jak chcemy. Na prawdę przez ostatni okres czasu po dzień dzisiejszy człowieki postanowiły że napewno nie chcą wziąść odpowiedzialności za swoje słowa. (To zdanie zawiera aż sześć, nie licząc interpunkcji, błędów najczęściej popełnianych w Internecie – znajdź je wszystkie.)

Dlaczego? Może wiedzą, że już nikt ich nie słucha. A nie słucha, bo mówią coraz mniej istotne rzeczy, które słuchania bądź czytania warte nie są. Zamiast tego lepiej się w coś pogapić, „odmóżdżyć”, i o zgrozo, odmóżdżamy się coraz bardziej.

A zatem, po co to całe zamieszanie? Komu potrzebne jest kolejne, nadęte, megalomańskie i zadufane w przedstawianej przez siebie opinii (jedynej i słusznej oczywiście) czasopismo? Ano nikomu!

Na przekór tej opinii, wraz z grupą samozwańczych redaktorów postanowiliśmy, że przywrócimy słowu moc. Wspólnymi siłami z pomocą niezależnych i kreatywnych autorek i autorów będziemy nieść kaganek literackiej oświaty pod strzechy – cóż za piękna parafraza wielu fraz.

Przekazujemy w Wasze ręce pierwszy numer e-czasopisma Daję Słowo wraz z dodatkiem Daję Słówko. Mało tego, co kwartał otrzymacie od nas pakiet niezapomnianych doznań okołoliterackich – to Wam gwarantujemy. 

Zamierzamy na nowo przywrócić w „człowiekach”, zwłaszcza tych młodszych, zainteresowanie słowem pisanym. A najważniejsze, że nasze plany nie spoczną jedynie na czczym gadaniu. O, nie! My zamierzamy obrócić nasze słowa w czyny!

Zaprezentujemy Wam literackie roasty oraz patchworkowe opowiadania. Poprzez nietuzinkowe wywiady zapoznamy Was z wyjątkowymi autorami, a prawdziwymi recenzjami przestrzeżemy lub zachęcimy do przeczytania książek, które są warte poświęcenia im Waszej czytelniczej uwagi. Błyskotliwi felietoniści przedstawią Wam niejeden literacki galimatias, a także weźmiecie udział w wielu cyklicznych projektach powieściowych, zarówno tradycyjnych, jak i komiksowych.

Jednym słowem, zrobimy wszystko, aby zachęcić Was do czytania!

I już na sam koniec, Daję Słowo oraz Słówko, że to dopiero początek…

Redaktor naczelny

  Mateusz R.M. Rogalski